Życie

Bruno Juranović
rybak

„Mówią, że jest nieśmiały i może nie zgodzić się na zdjęcia. Mam nadzieję, że tego nie pożałuje. Po spotkaniu, nie powiedziałabym, że„ nieśmiały ”jest właściwym przymiotnikiem. Po prostu nie jest przyzwyczajony do zwracania uwagi na siebie i rzeczy, które nie przytrafia mu się to codziennie, jak na przykład: trzy osoby wskakujące na jego łódź o 6:30 rano, błyskające flesze, ja wpatrująca się w niego przez obiektyw, podczas gdy on musi przygotować dokumenty łodzi i wyruszyć w morze. Przypomina mi mojego ojca, mającego w sobie tę szczerą męską energię człowieka przyzwyczajonego do swojego trybu życia i kogoś, kto osiągnął wiele własnymi rękami. Jego twarz ze zmarszczkami i bliznami opowiada tysiące historii. Podziwiam jego łódź, Prstac i piec opalany drewnem, który zamontował na pokładzie, ponieważ przygotowywana ryba musi być świeża. Chciałabym kiedyś wybrać się z nim na ryby, ale bez aparatu.”

potpis maremilin

POZNAJ LUDZI, KTÓRZY WPŁYWAJĄ NA ŻYCIE SWOICH WSPÓŁMIESZKAŃCÓW