Od wł. la strega – wiedźma. Štringi wciąż odwiedzają starsze pokolenia w sennym półśnie. Winne są temu babcie – opowiadaczki z dzieciństwa. W lokalnych opowieściach grozy pojawiają się także wróżki i moriny. Wróżki porywają dzieci, zabierają je aż do Wenecji, a o świcie zwracają do domu – można by je nazwać pierwszymi touroperatorami. Moriny duszą swoje ofiary we śnie. Štringi zajmują się urokami i czarami. Aby uzyskać status štringi, wystarczyło mieć większy nos z brodawką lub przenikliwe spojrzenie. Każda uliczka miała swoją štringę, której przypisywano wszystko, co poszło źle. Dziś potomkowie štring cieszą się godnymi pozazdroszczenia sukcesami zawodowymi.